Kulisy Powstania Wielkopolskiego

Kształtowanie i działania polskiej władzy państwowej w dobie Powstania Wielkopolskiego

Andrzej Gulczyński

Wybierz Strony

Sprawny przebieg obrad zapewniały wcześniejsze przygotowania i uzgodnienia. Jeśli weźmiemy do tego pod uwagę zamiar manifestacyjnego, jednolitego wystąpienia Polaków, to były one po prostu niezbędne. Przed rozpoczęciem obrad obyły się zatem rozmowy kuluarowe. Wynikały one m.in. z konieczności wyjaśnienia liczby przydzielonych mandatów, i zastrzeżeń co do sposobu przeprowadzenia wyborów, a także podziału miejsc we władzach sejmu. Delegatki przybyłe do Poznania spotkały się w przededniu rozpoczęcia obrad w świetlicy Towarzystwa Ziemianek w Bazarze. Do ostrych dyskusji doszło zapewne również w Zielonej Kawiarni przy ul. Wrocławskiej, gdzie zebrali się delegaci z Westfalii i Nadrenii oraz przedstawiciele organizatorów sejmu. Tutaj rozpatrywano zarzut wybrania w niektórych okręgach zbyt dużej liczby delegatów. Ustalono jednak, że globalnie nie przekroczono liczby przeznaczonej dla wychodźstwa. Rezultatem kompromisu było uzgodnienie, że marszałkiem zostanie poseł Stanisław Nowicki, działacz Narodowego Stronnictwa Robotników, natomiast wicemarszałkiem delegat z Westfalii, a sekretarzem delegat z Berlina (nie podano ich nazwisk). I tak się faktycznie stało, bo marszałkiem został poseł Nowicki, wicemarszałkiem Stanisław Piecha z Westfalii, sekretarzem mec. Feliks Koszutski z Berlina. Ponadto wicemarszałkami zostali Józef Rymer ze Śląska, poseł Stefan Łaszewski z Grudziądza, ks. proboszcz Walenty Barczewski z Prus Królewskich, sekretarzami zaś dr Antoni Wierusz z Dolska, hrabina Maria Potocka z Piątkowa, Szczepan Gracz z Lęborka, Franciszek Kurpierz z Opola oraz Dobrogost Lossow z Grabonoga.

Na sejmowe dni Poznań przybrany został w symbole narodowe. Szczególnie okazale udekorowane były ulice, którymi przechodził pochód delegatów. W oknach umieszczano popiersia bohaterów narodowych, po prostu „miasto tonęło w powodzi chorągwi biało-czerwonych i sztandarów z białym orłem w czerwonym polu”. W pobliżu kościoła św. Marcina zawisła nad ulicą girlanda, na której umieszczono Orła Białego z wzniesionymi do lotu skrzydłami, nieco dalej, nad ulicą Piekary, tuż przy wejściu do sali obrad zawisła girlanda z napisem „Witamy”. Jak wspominał po latach Bohdan Hulewicz, obserwujący obrady sejmu Helmut von Gerlach, podsekretarz stanu w pruskim Ministerstwie Spraw Wewnętrznych, powiedział: „Nie ma się co łudzić. Poznańskie jest dla nas bezpowrotnie stracone”.

Przed rozpoczęciem obrad delegaci zebrali się w kościele farnym, gdzie ks. prymas Edmund Dalbor odprawił mszę świętą, a podniosłe kazanie wygłosił ks. poseł Antoni Stychel. Wielki, manifestacyjny przemarsz przez miasto doprowadził delegatów do sali Apollo. To w niej sejm zebrał się na trzech posiedzeniach plenarnych, po jednym każdego dnia obrad.

Przestrzeń sali podzielona została na dwie części. Na znanym nam z ilustracji podium zasiadło prezydium sejmu, na widowni zaś delegaci i goście. Za stołem prezydialnym ustawiono dekorację, której szczyt stanowił duży, wznoszący się do lotu orzeł z rozpiętymi skrzydłami. Poniżej, na czterech pilastrach, umieszczono orły symbolizujące cztery dzielnice biorące udział w sejmie: Poznańskie, Pomorze, Śląsk, Warmię i Mazury. Na rampie estrady ustawiono cztery tarcze z orłami, a pomiędzy nimi emblemat symbolizujący wychodźstwo – jaskółki w gnieździe.

Dla delegatów przygotowano stosowne druki sejmowe zawierające projekty aktów, które miał uchwalić sejm. Były to wydane w formie książeczki: „Przedłożenia dla Polskiego Sejmu Dzielnicowego w r. 1918” oraz w formie dużego arkusza: „Uchwały mające być wysłane do państw koalicyjnych na ręce Polskiego Komitetu Narodowego w Paryżu” (w druku tak zatytułowanym zamieszczono też „Rezolucje ogólne”). Przebieg obrad relacjonowany był na łamach gazetki pt. „Dziennik sejmowy streszczający przebieg Polskiego Sejmu Dzielnicowego w Poznaniu”. Ukazały się cztery numery tego pisma, a po zakończeniu obrad wydano w formie broszury opis obrad z obszernymi cytatami wystąpień. Wszystko to świadczyło o starannym przygotowaniu sejmu i zamiarze nadania mu faktycznie wymiaru parlamentarnego.

Fundament wszelkich rozważań i postulatów w czasie obrad sejmu stanowiło założenie, że o przyszłości państwa polskiego i ziem zaboru pruskiego rozstrzygnie kongres pokojowy. Istotnymi podwalinami ustaleń były też solidaryzm narodowy i dokonywanie zmian drogą ewolucji. Nie wszyscy byli co do tego zgodni, a swe protesty wyrażali również po zakończeniu obrad.

W dyskusjach pojawiały się wypowiedzi wskazujące ogólnie na koncepcję ustroju odradzającej się Polski. Podkreślano równość wszystkich wobec prawa, dbałość o obywateli i uchronienie ich przed nędzą i niedostatkiem. Szczegóły ustroju całego państwa nie były jednak przedmiotem dyskusji. Niejako konstytucyjny charakter miała przyjęta przez sejm „Ustawa politycznej organizacji Polaków, zamieszkałych w dotychczasowych granicach Rzeszy niemieckiej”. Realizując postanowienia tego aktu sejm dokonał przez aklamację wyboru Naczelnej Rady Ludowej, której połowę stanowić mieli robotnicy, rzemieślnicy i włościanie. W jej skład weszło: z Poznańskiego – 27 członków, z Prus Królewskich (Zachodnich) – 13, ze Śląska 28 członków. Ponadto z każdej z tych dzielnic wybrano po dwóch zastępców. Kolejne dzielnice nie miały już zastępców, ale wyłącznie członków: Warmia – 2, Mazowsze Pruskie – 3 (Warmia i Mazowsze Pruskie określane też były jako Prusy Wschodnie), wychodźstwo po lewej stronie Łaby – 4, wychodźstwo po prawej stronie Łaby – 3.

Rada zebrała się po raz pierwszy zaraz po zakończeniu obrad sejmu. W posiedzeniu wzięło udział 62 członków. Wyłoniono wówczas prezydium w składzie: prezes – dr Bolesław Krysiewicz (Poznańskie), wiceprezesi – ks. Paweł Pośpiech (Śląsk) i ks. dr Władysław Wolszlegier (Pomorze), sekretarze – dr Czesław Meissner i Karol Rzepecki (Poznańskie). Powołano także organ wykonawczy – Komisariat Naczelnej Rady Ludowej. W jego skład wybrani zostali reprezentanci różnych terytoriów ówczesnej Rzeszy: ks. Stanisław Adamski (Poznańskie), Wojciech Korfanty (Górny Śląsk), dr Stefan Łaszewski (Pomorze), red. Adam Poszwiński (Kujawy), Józef Rymer (Górny Śląsk) i mec. Władysław Seyda (Poznańskie).

Komisariat NRL miał uprawnienia do działania zarówno wewnątrz zrzeszenia (czyli wobec wszystkich Polaków), jak i reprezentowania go na zewnątrz. Podlegały mu wszystkie miejscowe (tj. wiejskie i miejskie) i powiatowe rady ludowe, uprawniony był do zlecania im wszelkich spraw i rozstrzygania sporów między nimi. Miał też prawo zwołać posiedzenie NRL i sejmu. Dążył do pokojowego włączenia ziem polskich do powstającego państwa polskiego, nie wykluczał jednak walki zbrojnej. Zaraz po wybuchu powstania powierzył tymczasowe dowództwo Stanisławowi Taczakowi i rozpoczął rozmowy z Tymczasowym Naczelnikiem Państwa Józefem Piłsudskim w sprawie skierowania do Poznania wykwalifikowanych oficerów. Wśród nich znalazł się na przełomie grudnia i stycznia ppłk Julian Stachiewicz, który objął stanowisko szefa sztabu wojsk powstańczych. Na stanowisko dowódcy wojsk powstańczych Naczelnik Państwa zaproponował natomiast dwóch generałów: Eugeniusza Michaelisa i Józefa Dowbor-Muśnickiego. Komisariat wybrał drugiego.

Wraz z tą nominacją przystąpiono do budowy Armii Wielkopolskiej. W dniu 17 stycznia Komisariat NRL zarządził pobór trzech roczników (1897-1899), 4 marca kolejnych (1895-1900), a w dniu 24 kwietnia dalszych pięciu roczników (1891-1901). Straż Ludowa została znacznie rozbudowana, a następnie przekształcona w Obronę Krajową. 25 maja 1919 roku dowództwo Armii Wielkopolskiej (w znaczeniu podporządkowania taktycznego, a nie organizacyjnego) przekazano Józefowi Piłsudskiemu. Połączenie Armii Wielkopolskiej z Wojskiem Polskim nastąpiło w sierpniu 1919 roku.

Wcześniej jednak, w dniu 3 stycznia Naczelna Rada Ludowa ogłosiła objęcie władzy, co było deklaracją polityczną i upoważnieniem do działań dla Komisariatu NRL. Na podstawie tego upoważnienia ogłosił on 8 stycznia 1919 roku przejęcie władzy i przystąpił do dokonywania zmian w administracji na obszarze objętym przez powstanie. To zupełnie zmieniło jego charakter – z reprezentanta dominującej grupy narodowej w organ władzy. Niezwłocznie mianował Polaków na stanowiska naczelnego prezesa prowincji, a zarazem prezesa rejencji (mec. Bernard Chrzanowski) i na stanowisko prezydenta policji (Karol Rzepecki). W skład dwuosobowego prezydium Komisji Kolonizacyjnej powołano mec. Zygmunta Rychłowskiego i dr. Kazimierza Bajońskiego. W tym czasie lokalne rady ludowe również obejmowały władzę w terenie, akceptowały wyznaczonych już wcześniej przez rady robotnicze i żołnierskie kontrolerów władz albo powoływały nowych. W dniu 11 lutego Komisariat wydał rozporządzenie w sprawie rozwiązania dotychczasowych rad miejskich i przeprowadzenia wyborów, a 15 lutego ordynację wyborczą. Wybory odbyły się 23 marca, oprócz rywalizacji partyjnej można było zaobserwować tworzenie list ponadpartyjnych, narodowych: polskich, niemieckich i żydowskich, co odzwierciedlało narodowy charakter rad ludowych. Nowe rady miejskie zdominowane zostały przez Polaków.

Wybierz Strony

Powiązane informacje