Kulisy Powstania Wielkopolskiego

Wielkopolskie zwycięstwo 1918/1919

Janusz Karwat

Wybierz Strony

Armia Wielkopolska i obrona zdobyczy powstania

Na sukces powstania i wojskowe osiągnięcia organizacyjne znaczny wpływ mieli kolejni głównodowodzący: mjr Stanisław Taczak, gen. Józef Dowbor Muśnicki i korpus oficerski. Właśnie mjr S. Taczak stworzył podstawy organizacyjne powstania i front osłaniający wyzwolony obszar. Z kolei gen. J. Dowbor Muśnicki rozwinął zalążki oddziałów powstańczych w regularną armię, opartą na przymusowym poborze. Podstawę korpusu oficerskiego stanowili oficerowie zawodowi, zwłaszcza jego podkomendni z byłego I Korpusu. W skład tej formacji wchodziły trzy dywizje piechoty, brygada kawalerii, trzy brygady artylerii, lotnictwo, wojska techniczne (oddziały saperów, telegraficzne, kolejowe, samochodowe), żandarmeria, służby: sanitarna, weterynaryjna, sprawiedliwości i duszpasterska.

Wielkopolską linię obrony podzielono na cztery wewnętrzne fronty (od 19 lutego trzy) i odpowiadające im Okręgi Wojskowe. Utworzono Inspektoraty poszczególnych broni: piechoty – gen. ppor. Kazimierz Grudzielski, artylerii – płk Anatol Kędzierski, lotnictwa – płk Gustaw Macewicz, wojsk technicznych – płk Jan Skoryna, sanitarny – gen. ppor. Ireneusz Wierzejewski i Obrony Krajowej – płk Julian Bolesław Lange.

W ramach Komisariatu NRL funkcjonował Wydział Wojskowy, który pełnił funkcję lokalnego „ministerstwa wojny”. Organem tym kierował gen. ppor. Kazimierz Raszewski, były ppłk huzarów armii pruskiej. Jako zaufany NRL pełnił on rolę „kontrolera” poczynań Dowbora Muśnickiego.

Na początku lutego 1919 r. Niemcy na całej długości frontu przystąpili do ofensywy. Dowództwo polskie w tym rejonie skupiło się na prowadzeniu obrony ruchowej. Nie znano w pełni miejsc uderzenia wojsk niemieckich, stąd organizowano stosunkowo silne odwody. Najcięższe walki toczyły się na froncie północnym i zachodnim. Niektóre miejscowości kilkakrotnie przechodziły z rąk do rąk (Rynarzewo). Dramatyczny przebieg miały walki na froncie zachodnim, gdzie Niemcy zaatakowali powstańców na odcinku międzychodzkim. Niemcom udało się zdobyć Babimost i Kargową. Po kilku dniach ciężkich walk natarcie niemieckie zatrzymano na linii jezior zbąskich (19 lutego). Mimo zdecydowanej przewagi w ludziach i sprzęcie, Niemcom nie udało się osiągnąć zakładanych celów.

Próby uprzedzenia ofensywy niemieckiej na froncie południowym zakończyły się niepowodzeniem. Dwa polskie natarcia na Rawicz (3 i 5-6 lutego) spełzły na niczym. Niemcy ponieśli duże straty. Ich działania w kierunku na Krotoszyn (10 lutego), mimo zajęcia wcześniej Zdun, nie przyniosły im sukcesu.

Natężenie walk zmalało dopiero w drugiej połowie lutego 1919 r. Dzięki zabiegom dyplomacji polskiej, wysiłkom Komisariatu NRL i poparciu Francji, Niemcy zostali zmuszeni do przerwania działań wojennych (układ w Trewirze 16 II 1919 r.).

W dniu 3 maja 1919 r. wojsko wielkopolskie zaprezentowało się społeczeństwu podczas wielkiej rewii na Ławicy z okazji święta narodowego. Powstała silna armia, która w czerwcu 1919 r. liczyła ok. 102 tys. żołnierzy, w tej liczbie 70 tys. w pierwszej linii. Straż Ludowa skupiała kolejnych 100 tys. członków. Rozbudowa wojsk wielkopolskich wiązała się rosnącym zapotrzebowaniem na oficerów. Wobec ich niedostatku utworzono szkoły oficerskie: piechoty, artylerii, lotniczą i aeronautyczną (balonową) oraz Obrony Krajowej.

W wyniku walk powstańczych do połowy lutego 1919 r., a potem starć na linii rozejmowej poległo ok. 1800 żołnierzy. Najwięcej ofiar odnotowano na froncie północnym, gdzie poległo 587 powstańców i żołnierzy, a 101 zmarło z powody odniesionych ran. Front wielkopolski istniał do marca 1920 r. Po uwzględnieniu strat oddziałów wielkopolskich walczących w Galicji Wschodniej i na Froncie Litewsko-Białoruskim, liczba poległych i zmarłych z ran chorób żołnierzy wielkopolskich wyniesie ok. 2500. Dalsze co najmniej 5 tysięcy poległo podczas wojny z Rosją bolszewicką 1919-1920 r. i powstań górnośląskich.

W końcu stycznia 1919 r. wprowadzono jednolite umundurowanie, wykorzystując ogromne zapasy uniformów niemieckich. Charakterystycznym elementem wyróżniających żołnierzy wielkopolskich była wysoka rogatywka z płowoszarego sukna, z pętlą w kształcie trefla z lewej strony oraz biało-czerwone wstążki na kołnierzu. Odmienne były też w Armii Wielkopolskiej oznaki stopni wojskowych, które noszono na rękawach i rogatywkach. Symbole narodowe, które były używane przez powstańców i żołnierzy Wojsk Wielkopolskich utwierdzały ich w przekonaniu, że są częścią odradzającego się Wojska Polskiego.

Rozejm podpisano na sześć tygodni, przedłużając go później jeszcze raz. Mimo to nadal dochodziło do lokalnych potyczek, a Niemcy przygotowywali koleją ofensywę, na czele której stanąć miał marszałek Paul von Hindenburg, urodzony w Poznaniu. Wybuch i przebieg powstania był także korektą planów polityków, którzy zmuszeni byli zaakceptować politykę faktów dokonanych. Komisariat NRL odegrał ogromną rolę w zabiegach dyplomatycznych, w wyniku których Niemcy zmuszeni zostali do podpisania warunków rozejmowych. Rozejm ten uratował Wielkopolskę od interwencji niemieckich wojsk Ober-Ostu.

Do końca maja 1919 r. front wielkopolski funkcjonował samodzielnie, nie podlegając pod względem operacyjnym Naczelnemu Dowództwu Wojska Polskiego w Warszawie. Wobec wzrostu zagrożenia ofensywą niemiecką, Komisariat NRL zgłosił wniosek „jedności armii narodowej”. 30 maja naczelny wódz Józef Piłsudski potwierdził operacyjne podporządkowanie wojsk wielkopolskich. Prace zjednoczeniowe trwały jeszcze do listopada tego roku.

Wybierz Strony

Powiązane informacje