Kulisy Powstania Wielkopolskiego

Struktura społeczna i narodowa Wielkopolski u progu Wielkiej Wojny

Tadeusz Janicki

Wybierz Strony

Burżuazja

Ze względu na rolniczy charakter prowincji oraz słabe postępy industrializacji i urbanizacji grupa właścicieli kapitału i samodzielnych przedsiębiorców prowadzących zakłady o charakterze kapitalistycznym określana jako burżuazja była w Wielkopolsce nieliczna i silnie zróżnicowana wewnętrznie. Ponieważ w prowincji poznańskiej głównym źródłem kapitału była wielka własność ziemska, ziemianie nierzadko wykraczali poza ramy gospodarowania wyznaczone tradycją, a inwestując w przemysł i bankowość przejmowali rolę burżuazji. Jednak nawet wtedy, gdy zyski z działalności pozarolniczej przewyższały zyski z rolnictwa, to pod względem społecznym w dalszym ciągu utożsamiali się oni z ziemiaństwem.

Poza ziemianami w niewielkiej grupie większych przedsiębiorców dominowali Niemcy i Żydzi, często wywodzący się spoza Wielkopolski. Jednak na przełomie wieków do grupy burżuazji coraz częściej awansowali bardziej dynamiczni rzemieślnicy i kupcy narodowości polskiej, którzy odnieśli sukces ekonomiczny i zdołali rozbudować swoje firmy.

W tym okresie w rezultacie poprawiającej się koniunktury gospodarczej, rozwoju demograficznego i urbanizacji liczba właścicieli i kierowników zakładów zatrudniających powyżej 5 osób wzrosła z 1346 w 1882 do 3944 w 1907 roku. Zdecydowaną większość członków tej grupy stanowili właściciele zakładów zatrudniających maksymalnie do 200 osób, a właściciele największych zakładów mniej niż 1% całej grupy. Pomimo ogólnej słabości tej grupy społecznej w Wielkopolsce część polskiej burżuazji zasługuje na pozytywną ocenę, gdyż dzięki własnej przedsiębiorczości oraz poparciu ze strony kapitału ziemiańskiego i spółdzielczego wygrywali walkę konkurencyjną i zwiększali swój stan posiadania, m.in. przejmując przedsiębiorstwa opuszczone przez Niemców i Żydów. Jednak w dalszym ciągu pozostawali w mniejszości, gdyż np. w 1911 roku wśród 423 największych przedsiębiorstw przemysłowych Poznania aż 270 (63,8%) należało do Niemców, a jedynie 133 (31,4%) do Polaków.

 

Drobnomieszczaństwo

Kolejną grupą w hierarchii społecznej Wielkopolski było drobnomieszczaństwo składające się głównie z rzemieślników i kupców nastawionych na obsługę miejscowego rolnictwa i stosunkowo nielicznej ludności miejskiej. W pierwszej połowie XIX wieku w powyższej grupie pod względem liczebnym i majątkowym zdecydowanie przeważali Niemcy i Żydzi, a Polacy stanowili jej uboższą oraz mniej liczną część. W związku z tym jednym z celów zapoczątkowanej przez Karola Marcinkowskiego pracy organicznej było stworzenie polskiego mieszczaństwa.

Ze względu na procesy industrializacji i charakterystyczne dla niej masowe sposoby produkcji i dystrybucji towarów pozycja ekonomiczna rzemiosła słabła, a liczba czynnych zawodowo rzemieślników zmalała w Wielkopolsce z 42 tysięcy w 1882 do 38 tysięcy w 1907 roku. Ponadto wielu z nich musiało się przekwalifikowywać lub skoncentrować na działalności usługowej. Z kolei ogólny rozwój gospodarczy, stopniowy wzrost siły nabywczej społeczeństwa i pogłębiający się społeczny podział pracy korzystnie wpływały na rozwój handlu, gastronomii, hotelarstwa, instytucji finansowych oraz usług transportowo-komunikacyjnych. W tych dziedzinach liczba czynnych zawodowo drobnych przedsiębiorców wzrosła z 16,5 tysięcy w 1882 do 18 tysięcy w 1907 roku.

W rezultacie w latach 1895-1907 ogólna liczba drobnomieszczaństwa w Wielkopolsce zmieniała się bardzo nieznacznie i wynosiła ok. 56 tysięcy. Jednak na tle szybko rosnących pod względem liczebności grup robotników i pracowników umysłowych odsetek kupców i rzemieślników wśród ogółu zatrudnionych wyraźnie malał.

Jednocześnie na przełomie wieków w tej grupie społecznej następowały korzystne dla Polaków zmiany dotyczące jej struktury narodowościowej. Rozwój miast, wzrost zamożności społecznej i zapoczątkowane przez twórców pracy organicznej działania na rzecz wspierania polskiego rzemiosła, handlu i spółdzielczości przyniosły pozytywne efekty i doprowadziły do wzrostu liczby polskich warsztatów rzemieślniczych i placówek handlowych, które na początku XX wieku skutecznie konkurowały z drobnomieszczaństwem niemieckim i żydowskim. Na tle innych zaborów jego stan można ocenić pozytywnie, jednak siłą ekonomiczną i stopniem zorganizowania nie dorównywało ono spółdzielczości, która w Wielkopolsce osiągnęła wyjątkową pozycję. W 1910 roku tylko do polskiego Związku Spółek Zarobkowych i Gospodarczych w Wielkim Księstwie Poznańskim i Prusach Zachodnich należało 248 spółdzielni liczących łącznie 116 tysięcy członków.

 

Chłopi

Na wsi rolę podobną do miejskiego drobnomieszczaństwa spełniali bogaci chłopi jako właściciele warsztatów pracy, w których zatrudniano stałych i dorywczych pracowników, i jednocześnie osoby samodzielnie wykonujące pracę zarobkową. W 1907 roku liczba właścicieli gospodarstw o powierzchni od 10 do 100 ha wynosiła 37,2 tysiąca osób, co stanowiło 40% ich ogólnej liczby. W latach 1895-1907 w rezultacie zakupów ziemi i działów rodzinnych liczba właścicieli gospodarstw o powierzchni 10-20 ha wzrosła o 26,2%, a liczba właścicieli gospodarstw o powierzchni 20-50 ha jedynie o 2,2%. W tym samym czasie liczba właścicieli największych gospodarstw o pow. 50-100 ha zmniejszyła się o 143 osoby. Bogaci chłopi dominowali w społecznościach wiejskich zarówno pod względem ekonomicznym, jak i społecznym.

Obok bogatych chłopów w strukturze wiejskiej występowali liczni średnio i małorolni, posiadający gospodarstwa o powierzchni od poniżej 1 do 10 ha. Gospodarstw tego typu w 1907 roku w Wielkopolsce było ok. 164 tysięcy. Właściciele powyższych gospodarstw nie zatrudniali sił najemnych, lecz niejednokrotnie sami szukali dodatkowych źródeł dochodu, często pracując jako robotnicy rolni w majątkach ziemskich. Na przełomie wieków w rezultacie przeznaczania pieniędzy pochodzących ze źródeł pozarolniczych (często z pracy na emigracji) na zakup ziemi liczba małych gospodarstw szybko rosła, szczególnie w grupie gospodarstw od 3 do 5 ha, których liczba w latach 1895-1907 zwiększyła się z 8,8 tysiąca do 15 tysięcy, oraz w grupie 5-10 ha, w której liczba gospodarstw w tym samym czasie wzrosła o 4,6 tysiąca. W rezultacie rosła liczba mało i średniorolnych właścicieli gospodarstw, którzy w celu utrzymania rodziny często zmuszeni byli do poszukiwania dodatkowego dochodu.

Wybierz Strony

Powiązane informacje