Wielkopolskie Oddziały Powstańcze oraz Siły Zbrojne w byłym zaborze pruskim 1918–1920 — ubiór, oporządzenie, oznaki
Marek Rezler
Wybierz Strony
- Problematyka dotycząca broni i barwy polskiego wojska (...)
- Powstanie wielkopolskie 1918-1919
- Należy wyodrębnić dwa źródła przenikania na teren Wielkopolski mundurów (...)
- Stosunkowo mało znany jest fakt istnienia (...)
- Wojska aeronautyczne (balonowe)
Stosunkowo mało znany jest fakt istnienia w Armii Wielkopolskiej podchorążych. Wbrew nazwie nie byli to uczniowie szkoły oficerskiej ani żołnierze noszący ten stopień wojskowy (podchorąży był wówczas nie tytułem, lecz stopniem wojskowym), lecz tzw. szeregowi z cenzusem. Nosili oni srebrne trefle na czapkach, jak oficerowie, lecz bez obrączek i srebrne przesuwki na podpince czapki. Spotykało się ich stosunkowo rzadko. Można również zetknąć się z opisem oznak podchorążego w Armii Wielkopolskiej: srebrny kąt nad wypustką mankietu i galon ze sznurka srebrnego na naramiennikach, grubości ok. 2 mm, na czapce trefl ze srebrnego sznurka. Najprawdopodobniej jednak autor informacji pomylił tu oznaki szeregowca z cenzusem z oznakami wprowadzonymi Dziennikiem Rozkazów Ministerstwa Spraw Wojskowych nr 97/19 dla całego Wojska Polskiego. W związku z tym ową wiadomość można uznać za nieporozumienie.
Oznaki stopni Wojsk Wielkopolskich przetrwały niemal do końca 1920 roku i zanikły z chwilą wprowadzenia w Wojsku Polskim oznak stopnia na czapkach i naramiennikach. Naszywki podobnego kształtu spotykamy później jeszcze w drugiej połowie lat dwudziestych, na rękawach i kołnierzach oficerów Policji Państwowej i w Straży Granicznej. Jeszcze na przełomie lat 1919—1920 wydano tablice przedstawiające wygląd oznak stopni Wojsk Wielkopolskich; przewidziano je dla oddziałów walczących na terenie Małopolski Wschodniej — w celu uniknięcia nieporozumień służbowych między Wielkopolanami i żołnierzami noszącymi mundury według przepisów z kwietnia 1917 i listopada 1919 roku.
Różnice w całym mundurze wynikały z konieczności stopniowego wprowadzania jednolitego uniformu, co do końca zostało doprowadzone około maja — czerwca 1919 r. Wówczas też zaczęły coraz częściej pojawiać się elementy munduru, które później będą charakterystyczne dla zjednoczonego Wojska Polskiego — głównie patki z wężykami na kołnierzach. które zgodne z przepisem z 1917 roku przysługiwały byłym legionistom, później zaś wprowadzono w całej armii. Owe wężyki z czasem zastąpiły biało-czerwone wstążeczki na kołnierzach oraz numery pułków i w drugiej połowie 1919 roku już dosyć często można było spotkać jednolicie umundurowane, zgodnie z przepisem ubiorczym Armii Wielkopolskiej kompanie i bataliony, ale już bez trefli na czapkach i z wężykami na kołnierzach. Inne były również orły na czapkach. Było to zjawisko o tyle ciekawe, że na obszarze Wielkopolski pojawiły się elementy munduru ,ogólnopolskiego", które oficjalnie zostały wprowadzone w WP dopiero przepisem z listopada 1919 roku. Tak więc dążności integracyjne wyprzedziły oficjalne zarządzenia i dość wcześnie uzewnętrzniły się w wyglądzie wojska na terenie byłego zaboru pruskiego.
Ze stopniowym ujednoliceniem kroju munduru i oznak łączyło się doskonałe wyposażenie, co razem dawało wyraz lepszej organizacji systemu tworzenia armii i spotykało się nie raz z wyrazami uznania ze strony władz warszawskich — uznania nawiasem mówiąc, nie zawsze szczerego i nie pozbawionego cech zawiści. Już w styczniu 1919 roku zapas poszczególnych części umundurowania był tak duży, że można je było, za potwierdzeniem konieczności z Urzędu Umundurowania nabywać, niezależnie od sort przydzielonych.
Orzeł wielkopolski,, oznaki stopni i charakterystyczna wysoka rogatywka, były najbardziej typowymi elementami munduru Sił Zbrojnych w Byłym Zaborze Pruskim, odróżniającymi od armii innych krajów. Rogatywka wielkopolska przetrwała też stosunkowo najdłużej w umundurowaniu zjednoczonego Wojska Polskiego i mimo obowiązujących od 1920 roku nowych, jednolitych przepisów zanikła dopiero z początkiem lat dwudziestych.
Dowództwo Główne i Generalicja
Pierwszy Głównodowodzący, kapitan, później major Stanisław Taczak, osobnych oznak w zasadzie nie nosił. Dopiero od lutego 1919 r. pojawił się wspomniany mundur oficerów Sztabu Generalnego, który jednak wcale nie dotyczył kadry Dowództwa Głównego, lecz przysługiwał oficerom dyplomowanym, którzy ukończyli akademie wojskowe.
W rozkazach dziennych D.G. nr 116 z 30 kwietnia 1919 r., nr 147 z 31 maja oraz nr 154 z 7 czerwca tegoż roku (z załącznikiem) poruszona była sprawa oznak noszonych przez oficerów i szeregowych Sztabu Dowództwa Głównego. Były to ciemno-czerwone patki z haftowanym srebrem względnie biało-metalowym „orłem Królowej Jadwigi", noszone na kołnierzu za biało-czerwonymi wstążeczkami. Nie zawsze jednak wstążeczki noszono kierując się widocznie zdaniem, że Orzeł Biały jest wystarczającą oznaką polskości. Niekiedy też noszono wstążeczki i orła, ale przypiętego bezpośrednio do kołnierza, bez patki. Natomiast wzorowo przepisu tego przestrzegał mjr Stanisław Taczak. Zachowały się również fotografie przedstawiające gońców Dowództwa Głównego z przepisowymi orłami na kołnierzu; wydaje się nawet, że im bardziej imponowały owe patki z orłami aniżeli oficerom, wśród których rozmaitość odstępstw od przepisu była dość duża. Interesujące, że wzór oznaki umieszczono dopiero w załączniku do rozkazu z 31 maja 1919 r. — w miesiąc po jej wprowadzeniu. Powtórzenie zarządzenia połączone z ogłoszeniem wzoru orła świadczy bardziej o istnieniu przypadków niesubordynacji ubiorczej aniżeli o niedo-patrzeniu ze strony sztabowców generała Dowbora.
We wspomnianym już rozkazie dziennym DG z 30 kwietnia 1919 roku w interesujący sposób dano wyraz planom i ambicjom organizatorów Wojsk Wielkopolskich, wprowadzając oznaki dla oficerów i szeregowców Sztabu Korpusu: amarantowe patki z haftowaną srebrem cyframi rzymskimi liczbą określającą numer korpusu. Oznaka ta, podobnie jak i sam plan tworzenia korpusów, pozostała jedynie w sferze projektów. W myśl tego samego przepisu oficerowie i szeregowcy sztabu dywizji na amaran-towych patkach mieli nosić numery dywizji, wyhaftowane srebrną nicią (cyfra arabska). Chociaż Armia Wielkopolska była podzielona na dywizje, zarządzenie to, jak świadczą zachowane materiały ikonograficzne, nie zostały zrealizowane.
Bardzo interesujące wnioski można wyprowadzić z analizy dość licznie zachowanych fotografii przedstawiających gen. Józefa Dowbor-Muśnic-kiego w mundurze Wojsk Wielkopolskich. Nosił on uniform typowy dla generałów, z czerwonymi wypustkami w szwach spodni (bez lampasów) oraz dystynkcjami generalskimi na rękawach i w treflu rogatywki. Charakterystyczną cechą Dowbor-Muśnickiego była dość duża osobista staranność ubioru. Najbardziej znana i najczęściej reprodukowana jest fotografia gabinetowa, reprezentacyjna, wykonana w Poznaniu. W gruncie rzeczy jest to bardzo skromna wersja munduru, wobec której niejeden adiutant pułku wyglądał strojniej: oficerska kurtka piechoty z oznakami stopnia generała broni, z odznaką pamiątkową I Korpusu Polskiego nad orawą kieszenią; rogatywka piechoty z usztywnionym denkiem i oznakami stopnia. Sądząc z zachowanych fotografii, gen. Dowbor posiadał dwa mundury: ze wstążeczkami na kołnierzu i drugi: bez wstążeczek, ale z orłami Dowództwa Głównego na patkach (noszony w okresie późniejszym). Akselbanty nosił bardzo rzadko — nie nałożył ich nawet podczas wizyty Naczelnika Państwa w październiku 1919 roku. Na lewym rękawie miał naszyte trzy oznaki za rany. Odznaczeń nosił niewiele, gdy jednak już z nimi występował, czołowe miejsce zajmowały: order włoski i odznaka pamiątkowa I Korpusu Polskiego. Swemu sentymentowi do lat służby w armii rosyjskiej dawał wyraz przez noszenie obydwu posiadanych szabel rosyjskich, które nosił oczywiście, grzbietem głowni do przodu. Pas koalicyjny nie zawsze nosił. W marcu 1920 roku występował już z wężykami generalskimi na rękawach i z dystynkcjami na naramiennikach oraz na czapce, według przepisu dla Wojska Polskiego z listopada 1919 roku.
Z lat 1919—1920 zachowało się wiele fotografii generalicji Wojsk Wielkopolskich, świadczących o panującej w tej grupie na ogół dość ściśle przestrzeganej dyscyplinie ubiorczej. W trakcie działań na Froncie Li-tewsko-Białoruskim niekiedy zamiast płaszczy zakładano kożuszki z oznakami stopnia na rękawach.
21 stycznia 1919 roku rozkazem dziennym DG nr 138 wprowadzono flagi rozpoznawcze dla sztabów wojskowych (w załączniku I do tego rozkazu podano ich wzory). Była to kontynuacja procesu malowania oznak służbowych na samochodach Dowództwa Głównego, ustalania wzorów pieczęci i dokumentów służbowych — związana z doskonaleniem organizacji wojska i nadawania mu cech armii regularnej.
Strzelcy (piechota)
Przepis ubiorczy z 21—22 stycznia 1919 roku przewidywał dla strzelców mundur ogólno wojsko wy z ciemnoczerwoną wypustką. Na kołnierzu za biało-czerwona wstążeczką numer pułku, wykonany z białego metalu. Ponadto na lewym rękawie na wysokości ramienia owalna pozioma ciemnoczerwona sukienna podkładka z metalową oznaką specjalności żołnierza w ramach pułku:
- u obsługi ciężkich karabinów maszynowych: sylwetka ustawionego profilem ckm Maxim 08, wykonaną z żółtego metalu;
- u telefonistów — z biało-metalową literą T z dwiema błyskawicami:
- u muzykantów (orkiestrantów) — biało-metalową lirą; w niektórych pułkach zamiast na rękawie noszono takąż lirę na kołnierzu, za numerem pułku;
- u obsługi miotaczy min — z dwiema literami M z białego metalu;
- u sanitariuszy — z biało-metalowym wężem Eskulapa;
f) u sanitariuszy weterynaryjnych — z wężem weterynaryjnym z białego metalu, na podkładce zielonej.
Pełny zestaw tych oznak w pułku widziało się wśród żołnierzy stosunkowo rzadko i tak np. sanitariusze najczęściej poprzestawali na białej opasce z czerwonym krzyżem (niekiedy nosili na kołnierzach białe patki z tym emblematem), zaś ckm-iści nierzadko nosili oznaki według przepisu z 1917 roku tj. na lewym rękawie sylwetkę pięciu naboi karabinowych ułożonych łukiem. Nie zawsze też występowały numery pułków, zdarzały się też braki wstążeczek na kołnierzach. W okresie przejściowym do munduru zjednoczonego Wojska Polskiego niekiedy łączono wężyki na kołnierzach ze wstążeczkami. Niektóre pułki (np. 58 pp) później zachowały swą cyfrę pułkową na kołnierzu. Warunki zaopatrywania armii w elementy umundurowania sprawiły, że krój cyfr był bardzo różny; niekiedy wykorzystywano numery używane do munduru niemieckiego sprzed i z czasów I wojny światowej. Niektóre oddziały nosiły kożuszki. Ogólnie trzeba stwierdzić, że zarejestrowanie wszystkich możliwych, a występujących na terenie Wielkopolski odmian munduru i oznak piechoty jest niezwykle trudne.
Żołnierze utworzonego w 1919 roku oddziału zapasowego ckm i batalionu celnych strzelców ckm nosili umundurowanie według rozkazu dziennego DG nr 208 z 9 sierpnia 1919 r. Były to zwykłe mundury strzelców, lecz szeregowi nosili kurtki kroju oficerskiego, ze stojąco wykładanym kołnierzem; na kołnierzu patki koloru ciemnoczerwonego, wycięte z tyłu w trójząb, o wymiarach 8x5 cm, z biało-metalową sylwetką ciężkiego karabinu maszynowego.
Pułki strzelców wchodzące w skład Pomorskiej Dywizji Strzelców zamiast numerów nosiły na kołnierzach oznaki:
- Toruński Pułk Strzelców: biało-metalowego orła wzoru opartego na herbie dawnego województwa chełmińskiego;
- Grudziądzki Pułk Strzelców: orła jak wyżej, lecz czerwonego (herb województwa malborskiego);
- Starogardzki Pułk Strzelców: biało-metalowego orła jagiellońskiego;
- Kaszubski Pułk Strzelców: biało-metalowego gryfa pomorskiego.
Zachowane fotografie nie wykazują istnienia dodatkowych patek na kołnierzach, pod orłami. Nie widać też biało-czerwonych wstążeczek. Zdarzało się, że niektórzy żołnierze (np. Toruńskiego Pułku Strzelców) nie nosili ani wstążeczek, ani oznak pułku.
Pułk Strzelców Bytomskich (niekiedy znany jako Bytomski Pułk Strzelców) — jak wykazuje zachowana ikonografia i eksponat w Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie — żadnych dodatkowych oznak nie nosił, podobnie jak Ochotnicza Kompania Poznańsko-Lwowska.
Osobne oznaki nosił Poznański Batalion Śmierci — oddział o tajemniczej genezie i dalszych losach, oficjalnie dowodzony przez byłego powstańca 1863 roku, ppłk. Feliksa Józefowicza. Jego żołnierze nosili mundury strzelców wielkopolskich, natomiast nie mieli numerów pułków na kołnierzach, lecz biało-metalową (występującą w dwu odmianach: en face w pozycji 3/4, trupią główkę na otoku rogatywki. Na hełmach nie mieli oni żadnych oznak.
Jazda
Przepis ubiorczy dla kawalerii Wojsk Wielkopolskich wprowadzono 8 lutego 1919 r. jako załącznik do rozkazu dziennego nr 35. W myśl tego przepisu mundur jazdy wielkopolskiej miał wyglądać następująco:
Ułanka: dwurzędowa z sukna barwy polowo-szarej (feldgrau) z wy-oustkami w kolorze pułku (na piersi odmiennie niż w ułankach pruskich, wypustka tylko wzdłuż zapięcia). Guziki z polskimi orłami. Kołnierz stojący z materiału ułanki; na nim proporczyki w barwach pułku. Kieszenie po bokach, wpuszczane, z trójzębnymi klapami. Naramienniki, klapy kieszeni, kołnierz i brzeg kurtki z wypustkami w barwie pułku. Ułanka oficerska tego samego wzoru.
Spodnie: szare z podwójnym lampasem i wypustką w kolorze pułku.
B u ty: wysokie, z ostrogami przypinanymi za pomocą rzemyków w barwie butów.
Rogatywka: jak w mundurze ogólnowojskowym, z otokiem w barwie pułku i z białymi wypustkami w szwach kwater.
Oznaki stopni i sposób ich noszenia: jak w całym Wojsku Wielko-polskim z tym, że podoficerowie naszywali je w trójkąt, zgodnie z krojem mankietu ułanki.
Płaszcz: ułani i podoficerowie — jednorzędowy kawaleryjski z wykładanym kołnierzem z materiału płaszcza. Naramienniki bez wypustek. Z tyłu krój taki jak przy płaszczu ogólnowojskowym. Oficerowie — płaszcz dwurzędowy, z wypustkami w kolorze pułku; naramienniki bez wypustek.
6 marca 1919 r. rozkazem dziennym DG nr 61 p. I § 6 pułkom ułań-kim zezwolono na noszenie etyszkietów ułańskich i noszenie poza służbą długich spodni z lampasami. Jak wskazuje zachowana ikonografia, były one wzorowane na etyszkietach przewidzianych dla I Korpusu Polskiego. nie był to jedyny element munduru jazdy wielkopolskiej, który został zapożyczony z tej formacji. Również proporczyki noszone przez pułki ułanów wielkopolskich na kołnierzach zarówno kształtem, jak i sposobem noszenia oparte były na wzorze z I Korpusu. Natomiast barwy pułkowe raz ich kolejność wywodzą się ze znacznie starszej tradycji, sięgającej ćwierci XIX wieku — czasów Królestwa Kongresowego.
Podobnie jak akselbanty, również etyszkiety ze względu na swą atrak-cyjność jako oznaki, były nadużywane. W rezultacie w maju 1919 roku en. Dowbor-Muśnicki przypominał: „Zwracam uwagę, że prawo noszenia etyszkietów przysługuje tylko pułkom ułanów i konnej artylerii. W żadnym wypadku nie przysługuje oddziałom sekcji remontu koni i tarów i oficerom ogólnej kawalerii". Nie tylko etyszkiety kawaleryjskie imponowały żołnierzom innych broni. Już w marcu wyszedł rozkaz następującej treści:
„Zdarzały się przypadki, że żołnierze-piechurzy, pełniący funkcje kon-nych ordynansów, samowolnie nosili rogatywki, a nawet uniformy ułań-skie. Zwracam uwagę wszystkich dowódców na niedopuszczalność podob
nej maskarady i czynię ich odpowiedzialnymi za przepisowość uniformów ich podwładnych".
Wreszcie w sierpniu wydano wszystkim formacjom, z wyjątkiem broni jezdnych, posiadającym na składzie ułanki, polecenie ich wymiany w Urzędzie Umundurowania na mundury zgodne z przepisem przewidzianym dla danego rodzaju broni.
Rozkazem dziennym DG nr 102 z 16 IV 1919 r. p. Ib § 3 (zał. I) ogłoszono szczegółowy „Opis ekwipunku polowego dla żołnierzy jezdnych i. koni wierzchowych jazdy". Charakterystyczne dla jazdy wielkopolskiej było m.in. występowanie skórzanych szelek podtrzymujących pas główny, na którym noszono ładownice.
1 pułk Ułanów Wielkopolskich
W początkowym okresie swego istnienia (do 29 stycznia 1919 r.) jako 1 pułk Strzelców Konnych Wielkopolskich, pułk występował w mundurach niemieckich, z orłami na czapkach i z biało-czerwonymi proporczykami na lancach. W myśl przepisu z lutego 1919 roku DG określiło barwę pułku jako karmazynowa; w rzeczywistości było to jednak pąs. Nad otokiem i w szwach kwater białe wypustki. Proporczyki na kołnierzyku biało-czerwone.
Noszenie munduru 1 pułku ułanów było w kawalerii wielkopolskiej traktowane jako wyróżnienie. Od 31 stycznia 1919 r. dowódcą pułku był płk A. Pajewski. Gdy już dowodził I Brygadą Jazdy Wielkopolskiej w czerwcu tegoż roku, na wniosek korpusu oficerskiego 1 pułku otrzymał zezwolenie na noszenie munduru tego pułku w dalszym ciągu. Charakterystyczna była również motywacja podobnego zezwolenia, wydanego ppor. Lossowowi: „... w dowód uznania za zasługi przy formowaniu
- pułku ułanów wielkopolskich i w myśl jednolitego życzenia całego kor-pusu oficerskiego 1 pułku ułanów...".
Czapraki pułk „odziedziczył" po niemieckim 1 pułku strzelców konnych: prosto ścięte, z dwoma białymi galonami wzdłuż brzegu. Między galonami (dodany już przez Polaków) ciemnoczerwony pas. Pąsowe były również pokrowce na sakwy.
- pułk Ułanów Wielkopolskich
Utworzony stosunkowo późno, rozkazem dziennym Dowództwa Głównego nr 114 z 2 kwietnia 1919 r. p. Ib § 4 miał się charakteryzować: białymi: otokiem na rogatywce, proporczykami na kołnierzu, lampasami (z czerwoną wypustką pomiędzy nimi), czerwonymi wypustkami w szwach rogatywki. Reszta umundurowania miała być taka sama jak w 1 pułku ułanów. 8 czerwca tegoż roku rozkaz ten został zmieniony — wprowadzono nieco inne szczegóły umundurowania, które w zasadzie zostały aktualne aż do końca istnienia pułku w ramach Wojsk Wielkopolskich."
Rogatywka: z szarego sukna, z białym otokiem i białymi wypustkami w szwach; górny i dolny brzeg otoku z czerwoną (według przepisu amarantową) wypustką.
Ułanka: z szarego sukna, z białymi wypustkami. Proporczyki na kołnierzu białe z czerwonym paskiem wzdłuż przez środek.
Spodnie: z szarego sukna, z białym podwójnym lampasem i z czerwoną wypustką pomiędzy nimi.
W pierwotnej wersji przepisu z 8 VI 1919 r. proporczyki na kołnierzu miały mieć pasek biały, podobnie jak biała powinna być wypustka pomiędzy lampasami. Z czasem jednak powrócono do koncepcji wyrażonej w poprzedniej wersji przepisu.
Czapraków paradnych pułk nie posiadał.
- pułk Ułanów Wielkopolskich
Drugi z kolei pułk jazdy wielkopolskiej, pod względem czasu utworzenia, choć ze względów formalnych i z racji noszonych już przez jego żołnierzy poszczególnych części umundurowania, aż dwukrotnie zmieniał numerację. Pierwotnie miał być pierwszym pułkiem ułanów; ponieważ pułk o tym numerze powstał już w Poznaniu, przyjęto numer drugi. Okazało się jednak, że w trakcie formowania pułku w dawnych koszarach 12 pułku dragonów von Arnima w Gnieźnie znaleziono zapas sukna żółtego (12 p. dragonów, sam z barwą pułkową czerwoną, uzupełniał 4 pułk dragonów śląskich von Bredowa, mający barwę żółtą). Sukno to wykorzystano do szycia otoków i propoczyków, naruszając w ten sposób kolejność numeracji pułków kawalerii. Przed pułkiem postawiono alternatywę: albo kolor żółty zostanie zdjęty i zastąpiony białym, albo cały pułk zmieni numer na trzeci; wybrano tę drugą możliwość.
Proporczyki biało-żółte, żółte podwójne lampasy i takaż wypustka na spodniach. Żółty otok i białe wypustki w szwach rogatywki.
Czapraki granatowe z zaokrąglonymi brzegami, przejęte po 12 pułku dragonów niemieckich. Galon jasnoczerwony zastąpiono na nich żółtym. Ńa tylnych rogach białe orły, u oficerów haftowane srebrne, u szeregowych i podoficerów — malowane.
Jako ubiór stajenny wykorzystano niemieckie kurtki dragońskie. Interesujące zjawisko wystąpiło również w jednym ze szwadronów: najprawdopodobniej z braku przepisowych podpinek, wykorzystywano pod-pinki z pruskiej pikielhauby.
- pułk Ułanów Wielkopolskich
Sformowany na podstawie rozkazów dziennych DG nr 201 i 203 oraz 205 z 2 sierpnia 1919 r. p. G § 1. Mundur taki jak w innych pułkach ułanów, ale z barwą pułkową niebieską. Proporczyki na kołnierzach i na lancach biało-niebieskie. Otok rogatywki niebieski, wypustki w jej szwach białe.
Mundur ogólnokawaleryjski
Został zatwierdzony rozkazem dziennym DG nr 109 z 23 kwietnia 1919 r. p. Ib, 5; przysługiwał oficerom i szeregowcom — kawalerzystom (ułanom), nie posiadającym przydziału służbowego. Był to mundur takiego wzoru jak w pułkach ułanów, lecz z wypustkami na ułance, otokiem i wypustkami w szwach rogatywki ciemnoczerwonymi. Na spodniach tylko czerwona wypustka, bez lampasów. Proporczyki na kołnierzu ciemnoczerwone z białym paskiem wzdłuż przez środek.
Mundur ogólnokawaleryjski przysługiwał ponadto:
- oficerom, podoficerom i szeregowcom, przydzielonym do sztabu I Brygady Jazdy Wielkopolskiej — o ile nie byli kawalerzystami; pozostali zachowywali mundur swej formacji macierzystej ;
- oficerom, podoficerom i szeregowcom przydzielonym do sekcji remontu koni i depót koni.
Artyleria
W szczytowym okresie istnienia Wojsk Wielkopolskich region dysponował trzema pułkami artylerii lekkiej, dwoma pułkami artylerii ciężkiej, dywizjonem artylerii konnej, wraz z formacjami pomocniczymi.
Artyleria polowa (lekka) otrzymała umundurowanie według przepisu ogłoszonego w załączniku do rozkazu dziennego DG nr 17 z 21 stycznia 1919 r.: mundur ogólno wojsko wy, lecz z wypustkami czarnymi. Na kołnierzu pod numerem pułku dwie skrzyżowane lufy armatnie z białego metalu, długości 2 cm każda.
Artyleria polowa (lekka) otrzymała umundurowanie według przepisu 1919 r. p. Ib § 3 nosiła mundur taki jak artyleria lekka, lecz lufy armatnie miały być wykonane z żółtego metalu.
Owe skrzyżowane lufy armatnie na kołnierzach artylerzystów najwidoczniej były przejęte z I Korpusu Polskiego.
Artyleria konna: mundur kawaleryjski, z wypustkami czarnymi. Spodnie tylko z czarną wypustką, bez lampasów. W maju 1919 r. artylerii konnej zezwolono na noszenie poza służbą czarnych etyszkietów ułańskich. W początkowym okresie istnienia artylerii konnej w Armii Wielkopolskiej, czarnego otoku na rogatywce nie noszono.
Rozkazem Dowództwa Głównego nr 147 z 31 maja 1919 r. p. I § 3 nakazano oficerom, podoficerom i szeregowym Inspekcji Artylerii oraz Inspekcji Wojsk Technicznych noszenie na kołnierzu aksamitnych patek z odpowiednim oznaczeniem rodzaju artylerii. Jakiej barwy miały być te oatki, przepis nie określił. Natomiast oficerowie artylerii pełniący służbę w poszczególnych formacjach frontowych, poza macierzystym pułkiem (nie posiadający przydziału służbowego do pułku artylerii) obowiązani byli do noszenia munduru ogólnoartyleryjskiego tzn. uniformu artylerii lekkiej, bez numeru pułku. Wszyscy oficerowie artylerii oraz frontowi podoficerowie i wywiadowcy (tzn. obserwatorzy) artylerii byli uprawnieni do noszenia szabel.
Jako ciekawostkę można podać, że dopiero w czerwcu w artylerii wielkopolskiej wprowadzono, w oparciu o regulamin wydany przez Oddział VII Sztabu Generalnego w Warszawie, nazwy stopni wojskowych: 'kanoniera (zamiast szeregowca) i starszego kanoniera (zamiast starszego szeregowca).
Wojska techniczne
Obowiązywało w nich noszenie munduru ogólnowojskowego, z odmianami szczegółów.
Saperzy (pionierzy): wypustki ciemnoczerwone, spodnie z podwójnymi czarnymi lampasami i ciemnoczerwoną wypustką między nimi. Na rogatywce nad i pod otokiem wypustka czarna, w szwach kwater czerwona. Na kołnierzu poza wstążeczką biało-czerwona wykonany z białego metalu emblemat: skrzyżowane łopata, kilof i siekiera, na skrzyżowaniu wybuchający granat.
Telegrafiści: mundur jak u saperów, z numerem batalionu na kołnierzu; na lewym rękawie na wysokości ramienia biało-metalowa litera T z dwiema błyskawicami.
Radiotelegrafiści: mundur jak wyżej, lecz inny emblemat na rękawie: biało-metalowa okrągła tarcza z trzema błyskawicami po każdej stronie.
Bataliony kolejowe: mundur jak wyżej; na kołnierzu pod numerem batalionu koło z dwoma skrzydełkami wykonanymi z białego metalu.
Automobiliści i motocykliści: mundur jak u saperów, przy czym istniał odrębny przepis ubioru służbowego: bluza lub płaszcz z czarnej skóry i takież skórzane spodnie. Czapka angielska z czarnej skóry z okularami samochodowymi, z treflem z lewej strony i z przesuw-kami (u oficerów srebrnymi) na podpince. Na kołnierzu pod numerem formacji biało-metalowe, ogumione (nie kolejowe jak w baonach kolejowych) kółko ze skrzydełkami. Buty wysokie lub trzewiki ze sztylpami.
Oficerowie, podoficerowie i szeregowi Inspekcji Wojsk Technicznych w myśl przepisu z 31 maja 1919 r. mieli nosić na kołnierzu aksamitne patki z właściwymi oznakami. Z przestrzeganiem przepisu ubiorczego nie było jednak w wojskach technicznych najlepiej, skoro w końcu marca 1919 r. Dowództwo Główne stwierdziło w przepisach dla załogi stacji telegraficznej i telefonicznej: „Należy wymagać bezwzględnie jednolitości umundurowania (sukienne lub domowe), czystości i porządku". W maju 1919 roku wreszcie wysłano list gończy za żołnierzem II batalionu telegraficznego, który nosił odzież dość cudaczną: „ubrany po wojskowemu, spodnie bez lampasów, naramienniki obszyte czerwonym kantem".
Pociągi pancerne
Umundurowanie oparte na mundurze artylerii. Poza biało-czerwonymi wstążeczkami na kołnierzu nie było żadnych oznak. Naramienniki z czarną wypustką dokoła, z emblematem: wykonane z białego metalu kolejarskie kółko z dwoma skrzydełkami, (pod nim skrzyżowane dwie lufy armatnie wzoru jak dla artylerii polowej. Pod lufami PO (pociągi opancerzone).
Lotnictwo
Ubiór lotnictwa, jednej z najefektowniejszych broni Wojsk Wielkopolskich, oparty był na przepisie ogłoszonym 29 marca 1919 roku. Był to mundur ogólnowojskowy z ciemnożółtymi wypustkami. U oficerów kurtka kroju angielskiego, z wypustkami żółtymi. Mechanicy podczas pracy mieli nosić kurtki i spodnie czarne lub granatowe. Spodnie z żółtymi lampasami szerokości 2,5 cm każdy. Rogatywka z wypustkami i otokiem żółtym. Na lewym rękawie na wysokości ramienia ciemnożółte haftowane śmigło ze skrzydełkami oraz granatowe patki na kołnierzu, obwiedzione żółtą wypustką. Personel latający oraz oficerowie nosili na nich haftowane srebrem ptasie skrzydło. Po ukończeniu Wyższej Szkoły Pilotażu piloci na lewej piersi, pod kołnierzem nosili srebrnego orła (odznakę pilota — „gapę"), obserwatorzy — takiegoż orła złotego. W czasie służby lotnicy niekiedy nosili czarne furażerki wzoru belgijskiego, z ciemnożółtym wypustkami na krzyż przez środek denka. W czasie lotu noszono kombinezon lotniczy i pilotkę z okularami.
W zbiorach muzealnych, o ile autorowi wiadomo, nie znajduje się ani jeden kompletny egzemplarz munduru lotnika Wojsk Wielkopolskich. Podstawowym zatem źródłem dotyczącym lotnictwa wielkopolskiego pozostaje ikonografia. Należy stwierdzić, że część oznak lotniczych (np. śmigło ze skrzydłami) zostało zapożyczonych z lotnictwa niemieckiego. Taki sam emblemat, ale nie czerwony — jak w armii niemieckiej i nie żółty — jak w Wojsku Wielkopolskim, lecz srebrny — był noszony na ramieniu, w założeniach przepisu ubiorczego dla lotnictwa I Korpusu Polskiego. Jednakże najczęściej ikonografia z epoki wykazuje noszenie przez żołnierzy lotnictwa wielkopolskiego bardzo dekoracyjnego skrzydła na patkach kołnierza oraz na lewym rękawie na wysokości ramienia — oznaki lotnictwa według przepisu ubiorczego z kwietnia 1917 roku. W okresie przejściowym jedynie zmieniono rogatywki i patki na kołnierzu. Rzadko spotykało się (sądząc z fotografii) lotników z przepisowymi lampasami na spodniach.